Sieci mobilne
Co z rządową strategią dla 5G w Polsce
Operatorzy infrastrukturalni pytani przez „Rz”, czy brak rządowego dokumentu będzie dla nich problemem, twierdzą, że bardziej niż na kolejnym dokumencie zależy im na realnych działaniach. – Jest to dokument ważny dla rządu. W świecie idealnym byłby przydatny także dla rynku. Oczywiście, jeśli będzie powstawał jeszcze kilka miesięcy, to jego znaczenie będzie ostatecznie czysto archiwalne – mówi nam top menedżer jednego z telekomów. A to oznacza przede wszystkim harmonogram udostępniania częstotliwości potrzebnych, by 5G mogło ruszyć oraz liberalizację norm PEM.
Wspomniany harmonogram przekazania pasma (3,4–3,8 Ghz, 26 GHz, a także 700 MHz zajmowanego przez cyfrową telewizję, bo wykorzystanie przez telekomy blokuje Rosja) na mocy nowelizowanych właśnie przepisów prawa telekomunikacyjnego miałby opublikować w formie rozporządzenia minister cyfryzacji. Z kolei wstęp do liberalizacji PEM zaszyty jest w nowelizacji tzw. megaustawy, czyli zbiorze przepisów ułatwiających inwestycje operatorom, która dopiero trafi do Sejmu.
Exatel za strategią
Tymczasem zarząd Exatela nie ukrywa, że jego zdaniem najpierw powinna zapaść decyzja, jak ma być budowana sieć 5G w Polsce, a dopiero w dalszej kolejności powinno się wprowadzać nowe przepisy.
Nikodem Bończa Tomaszewski, prezes Exatela, tłumaczy, że plan jest potrzebny, po pierwsze, ze względu na skalę inwestycji. – Różnice w zależności od przyjętego modelu mogą sięgać setek milionów złotych – mówi. – Po drugie, wdrożenie 5G w bardzo istotny sposób, na wiele lat, zmieni kształt polskiej cyberprzestrzeni – dodaje.
Opinię podobną do exatelowej wyraził Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
Dlaczego ważna jest publikacja strategii dla sieci 5G w Polsce? Wymaga tego plan przyjęty na szczeblu unijnym „5G for Europe: Action Plan” („5G dla Europy: Plan działania”), w którym zapisano, że kraje członkowskie powinny przygotować strategie do końca 2017 roku.
Wstępna wersja strategii skierowana została do konsultacji w styczniu 2018 roku przez byłą już minister cyfryzacji Annę Streżyńską. Dokument mocno skrytykował m.in. prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Przedstawiciele resortu cyfryzacji przekonują, że bez tego dokumentu można się obyć, ponieważ tematykę porusza aktualizowany narodowy plan szerokopasmowy.
Tyle że NPS odnosi się do „planu dla 5G w Polsce” jako źródła „istotnego wkładu”. Oczywiście to może się zmienić, bo prace nad planem szerokopasmowym także jeszcze się nie skończyły.
Przeczytaj więcej o: 5G , strategia , UKE
