rpkom.pl - profesjonalnie o telekomunikacji
Polkomtel: regulator powinien zmienić sposób obliczania strat z RLAH
W środę Urząd Komunikacji Elektronicznej przedstawił raport podsumowujący 12 miesięcy obowiązywania zasady roam like at home. Poinformował w nim, że strata polskich operatorów komórkowych związana z RLAH to 350 mln zł.
Odniósł się do tej kwoty Polkomtel, operator sieci Plus odpowiadając na nasze pytania o refleksje związane z wdrożeniem regulacji. Podtrzymał, że rzeczywiste straty branży z tego tytułu są zdecydowanie wyższe.
Telekom należący do Grupy Cyfrowy Polsat uważa, że zmienić powinien się sposób szacowania strat ponoszonych przez operatorów, przyjęty przez regulatorów.
- Naszym zdaniem obecne przepisy Rozporządzenia Roamingowego, w tym sposoby określenia straty jaką prezes UKE akceptuje do odzyskania w postaci dodatkowych opłat roamingowych, nie dają możliwości i realnych szans na odzyskanie całości strat roamingowych - przekazał nam Arkadiusz Majewski z biura prasowego Polkomtela, operatora sieci Plus.
Według Plusa, po wstępnej analizie raportu UKE na temat RLAH należy zauważyć, że dokonując wyliczenia straty roamingowej operatorów posłużono się właśnie błędną, zdaniem telekomu, metodyką z Rozporządzenia.
- Pokazując przychody roamingowe ujęto w nich część przychodów z usług krajowych, a to oznacza, że przychód z roamingu został sztucznie zawyżony błędna metodologią, która została operatorom narzucona, a którą byli oni zmuszeni zastosować, aby nie ryzykować odrzuceniem wniosku o dopłaty (na poczet pokrycia strat) - informuje Majewski.
- Dodatkowo, raport UKE pokazując stratę, w ogóle nie uwzględnia faktu, że polscy operatorzy na skutek RLAH utracili wcześniejsze przychody roamingowe i teraz pozostają już tylko na stracie. Utracone wcześniejsze przychody dla firm są również stratą poniesioną na skutek RLAH i jest to uwzględniane, gdy telekomy prezentują swoje straty roamingowe - podaje.
- Mówiąc krótko strata jest istotnie wyższa w rzeczywistości niż wynik, który pokazuje UKE - informuje Arkadiusz Majewski.
Zdaniem Polkomtela, błędem jest aby prawo przedsiębiorca, czy inwestora do odzyskiwania straty na roamingu, obowiązywało dopiero po przekroczeniu 3 proc. straty. Operator uważa, że jest to nieakceptowalne i wpływa na dalsze możliwości inwestowania.
Majewski wyjaśnia też, czym są przychody alokowane, którymi posługuje się UKE.
- Rozporządzenie Roamingowe nakazało nam ofertę krajową no limit za 30 zł rozszerzyć też na usługi roamingu regulowanego (w ramach abonamentu klient może korzystać z roamingu regulowanego bez dodatkowych opłat). Jeżeli założymy, że klient takiej oferty 20 proc. ruchu generuje w roamingu regulowanym, a 80 proc. w kraju, to metodologia KE/BEREC, a w następstwie także UKE, co wynika ze wspomnianej wyżej prezentacji, zakłada, że 20 proc. z tych 30 zł należy alokować jako przychód roamingowy - podaje Majewski.
Zwraca uwagę, że dzieje się tak, choć w rzeczywistości operator nie uzyskał jakiegokolwiek dodatkowego przychodu z tytułu roamingu.
Przeczytaj więcej o: Plus , Polkomtel , RLAH , roaming
